Trochę odświeżę temat. Po rocznym użytkowaniu Laguny 730 mogę teraz napisać trochę własnych spostrzeżeń. Trochę mnie dziwi mało wpisów innych użytkowników. Widoczne ten typ jachtu nie jest preferowany przez armatorów indywidualnych. Wiele wątków przeczytałem zanim zakupiłem tę jednostkę. Wcześniej brane pod uwagę były jachty Antila 24, Joker 785 lub Phobos 24 Laguna okazała się jachtem uniwersalnym. Co prawda jest nie pozbawiona minusów, ale to wszystko jest zamierzone, kosztem komfortu. Zapewne niewygodą jest zbyt wysoka burta razem z nadbudówką. Powoduje to ograniczenie widoczności. Można to zniwelować montując siedziska na rufowych półkoszach. Chociaż ja nie jestem zbyt wysoki to raczej nie miałem kłopotów z określeniem kto jest przede mną. Ta sama wysoka burta powoduje duży dryf boczny, w szczególności z podniesionym mieczem. Utrzymanie wtedy dwu tonowego jachtu na kursie jest uciążliwe, ale to przypadki sporadyczne. Do takiej jednostki trzeba zastosować trochę mocniejszy silnik, 8 KM, to jest minimum co powinno wisieć na pantografie. Ja mam 5 KM i jest to za mało. To tyle by było jeśli chodzi o minusy jachtu. Z plusów to komfort i wygoda. Tutaj Laguna 730 w tej klasie jest wzorem niedoścignionym. Osiem łóżek pełnowymiarowych pozwala na swobodne zaokrętowanie tyleż osób. Wiadomo, że każdy jacht jest dwuosobowy, ale w 4 osoby na Lagunie jest full wypas. Jeśli chodzi o właściwości nautyczne trochę mnie wcześniejsze wpisy przerażały, że łódka krowiasta, ciężka itd. W praktyce okazało się, że parę razy miałem przyjemność wyprzedzać takie jachty jak AN 24, Janmor 28, Focusa 730 a nawet Corvette 650. Nie były to łódeczki prowadzone przez laików, ale przez doświadczonych żeglarzy przy jednakowych warunkach atmosferycznych i jednakowych kursach. Zapewne jednostki o węższych gabarytach jak MX24 będą pływały o wiele ostrzej, ale coś za coś. Dużym plusem okazała się dzielność tej łódeczki. W tym roku wybraliśmy się czterema jachtami z Jezioraka na Zalew Wiślany. W naszej mini armadzie była Laguna 730 mojego przyjaciela, który zakupił bliźniaczy okręt do mojego LYNX-a. Ja co prawda byłem Tesem 678, ale to ze względów ekonomicznych. Właśnie na zalewie ukazały się wspaniałe właściwości Laguny. Wiało tak ok. 6 – 7 B. My na zrefowanych żagielkach jachtami Tes 678, SN 660, AN 22 bujani i przechylani we wszystkie strony, a koło nas Laguna Włodzia na pełnych żagielkach, spokojnie przecinała dziobem fale. Podsumowując, Laguna 730 może być b. dobrym jachtem, dającym namiastkę luksusu dla mniej zamożnych żeglarzy

Od trzech sezonów jestem szczęśliwym :rolleyes: armatorem i użytkownikiem Laguny. Jeśli masz jakieś szczególne lub szczegółowe pytania dotyczące eksploatacji to chętnie na nie udzielę odpowiedzi. Dodam tylko, że moja Laguna jest trochę inna niż pozostałe, dlatego też moje opinie są bardzo subiektywne. Budując ją dla siebie nie trafiłem na to forum i nie zdążyłem poznać jej konstruktora, który często na forum pisuje. Teraz skonsultowałbym z nim swoje pomysły. Jest już za późno, ale z efektów jestem zadowolony. Jachcik sprawuje się znakomicie i nie mam z nim żadnych problemów. W porównaniu z innymi konstrukcjami (Focus, Phobos, TAngo S, Trim) którymi pływałem zanim wybrałem ten ma za to jedna ogromną zaletę. Znakomicie się prowadzi. W przechyłach nie ostrzy nadmiernie, środek pawęży nawet w dużym przechyle jest zawsze w wodzie. Płetwa sterowa nie wychodzi z wody. Pływałem po Śniardwach przy regularnej mocnej 5B w porywach do 6 mierzonej wiatromierzem a nie "na oko". Żadnych problemów ze statecznością i sterownością. Opisywane często walory mieszkalne Laguny są oczywiście ważne, ale uważam, że drugorzędne. Jeśli jak każda łódka armatorska jest budowana dla 2 osób to znajdzie się tam miejsce na wszystkie potrzebne i niepotrzebne gadżety. Jeśli do czarteru, to jej walory nigdy nie będą w pełni wykorzystane.